á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Coś takiego przydarzyło się pewnej rodzinie pingwinów. Tata już od śniadania czyta internetową gazetę, w drodze do pracy sprawdza wiadomości, a po powrocie do domu łączy się z internetowymi przyjaciółmi. (...) A ma ich a Icebooku 532.
Pewnego dnia pojawiają się kłopoty z łączem internetowym. W poszukiwaniu zasięgu tata pingwin wędruje aż na sam brzeg morza (oczywiście nie patrząc pod nogi tylko w komputer), a tam nietrudno o nieszczęście – w mgnieniu oka odpływa na nagle oderwanej krze. Jakaż radość rodziny, gdy wraca następnego ranka! Zyskał prawdziwego przyjaciela, niewirtualnego! – misia polarnego, który szczęśliwie doholował pingwina do brzegu. Ta przygoda nauczyła tatusia znów cieszyć się życiem w realu – a komputer – sami zobaczcie – najlepiej służy do surfowania po śniegu!
Z przymrużeniem oka, naprawdę zabawnie i mądrze, bez zbędnego moralizowania. Ujęła mnie ta książeczka celnością i humorem.